Kilka tygodni temu Genewa, od dziś Nowy Jork. Rozpoczął się właśnie kolejny tegoroczny salon samochodowy! Za nami dni prasowe amerykańskich targów, znamy hity, pojawiło się też kilka niespodzianek. Przygotujcie herbatę i spójrzcie z nami na najciekawsze premiery.
Mazda MX-5 RF
Przepis na stworzenie nowej MX-5 z twardym dachem okazał się nietuzinkowy. Efektem jest nadwozie przypominające Targę – czyli MX-5 Retractable Fastback. Warto zaznaczyć, że auto w wersji Roadster zyskało też tytuł Światowego Samochodu Roku.
Czytaj więcej: http://projectautomotive.pl/great-news/mazda-mx-5-rf-hardtop-idealny/
Subaru Impreza
To już nie te czasy kiedy na premierę Subaru Imprezy z wypiekami na twarzy patrzył cały świat. Dziś emocji już nie ma – ani u obserwatorów, ani w samym samochodzie. Nowa Impreza, pomimo wyglądu generycznego kompakta, niesie jednak ze sobą ważne wiadomości dla marki. To tu debiutuje bowiem nowa platforma podłogowa, na której bazować mają wszystkie nowe modele Subaru. Na dobry początek będzie to Impreza w dwóch wersjach nadwoziowych – sedanie i 5-drzwiowym hatchbacku. Póki co mowa jest o dwulitrowym, 152-konnym boxerze pod maską, ale my z nadzieją czekamy na jakieś wieści na temat WRX STI.
Nissan GT-R
Azjaci przeprowadzili właśnie kolejny lifting popularniej Godzilli, czyli oczywiście Nissana GT-R. Tym razem zmiany są niemałe – szczególnie we wnętrzu.
Czytaj więcej: http://projectautomotive.pl/great-news/nowy-nissan-gt-r-remake-godzilli/
Toyota Prius Prime
Choćby wielu wciąż nie mogło się z tym pogodzić to jednak trzeba otwarcie powiedzieć, że każda informacja o Toyocie Prius jest jedną z najważniejszych premier. W Nowym Jorku zadebiutowała wersja Prime, znana wcześniej jako Plug-In Hybrid. To więc auto hybrydowe, które możemy ładować z gniazdka, a do tego w trybie elektrycznym pokonać nawet 35 kilometrów i to z prędkością dochodzącą do 135 km/h. Co ciekawe, zaingerowano także w stylistykę stawiając na nieco bardziej bezpieczny design niż w przypadku normalnego Priusa.
Toyota GT86
Toyotę GT86 do tej pory sprzedawano w USA pod nazwą Scion FR-S. Japończycy doszli jednak do wniosku, że marka ta nie ma racji bytu – i w Nowym Jorku zaprezentowali przeznaczoną na tamten rynek Toyotę 86. Odświeżony model niebawem pojawi się również w Europie. Jest nieco więcej mocy i nowe zderzaki.
Czytaj więcej: http://projectautomotive.pl/great-news/znamy-nowa-toyote-gt86/
Toyota Highlander
Facelifting ogromnej Toyoty dostępnej na rynku amerykańskim przyniósł całkowicie przestylizowany przód z naprawdę masywnym grillem przednim (zmieściłaby się tutaj cała Toyota Yaris), dodanymi wlotami powietrza oraz zmienionymi lampami tylnymi. W środku zmiany objęły dodatkowe porty USB oraz nowodostępną brązową skórzaną tapicerkę. Zapewne wielu z was nie słyszało o tym samochodzie – jest to charakterystyczny dla rynku USA “school-runner”, auto służące do wożenia dzieci do szkoły, czy to własnych, czy sąsiadów. Pod maską 3.5 litrowy silnik V6, o którym za wiele nie wiemy, poza tym że sprzężony jest z ośmiobiegowym automatem.
Kia Cadenza
Tego modelu nie ma co wypatrywać w polskich salonach między Sportagem a Cee’dem, ale to nie znaczy, że Cadenzą nie można się zainteresować. Wręcz przeciwnie – Kia pokazuje, że potrafi stworzyć naprawdę intrygującą limuzynę. Projektanci być może zapatrzyli się nieco na Jaguara, ale to akurat dobre wzorce. Do tego nowy system inforozrywki, arsenał systemów poprawiających bezpieczeństwo i 290-konne 3,3 litrowe V6.
Porsche Macan 2.0T
Po czterocylindrowym 718, czas na przeniesienie 4 cylindrów na resztę gamy Porsche – tym razem trafiło na małego suva, Macana. Rzędowa, czterocylindrowa jednostka napędowa rozwija 252 konie mechaniczne i 370 niutonometrów momentu obrotowego (dotychczas najsłabszy benzyniak dostępny pod maską, oznaczony jako Macan S, generował prawie 100 koni mechanicznych więcej). Z opcjonalnym pakietem Sport Chrono, auto rozpędzi się do setki w 6.1 sekundy i osiągnie maksymalnie prędkość 228 km/h. Porsche chwali się, że nowa jednostka napędowa pozwoli na nawet o 20% niższe zużycie paliwa, porównując z mocniejszym benzynowym Macanem S i zapewne będzie ciekawą alternatywą, biorąc pod uwagę atrakcyjną cenę. W Polsce auto oferowane będzie od 223 tysięcy złotych, przez co jest aż o 60 tysięcy złotych tańsze od dotychczas najtańszej odmiany z silnikiem wysokoprężnym. Czas pokaże czy auto stanie się hitem sprzedażowym.
Audi R8 V10 Spyder
Najnowsze Audi R8 zrzuca dach. Do setki w 3,6 sekundy i maksymalnie 318km/h. A wszystko to pod gołym niebem…
Czytaj więcej: http://projectautomotive.pl/great-news/audi-r8-spyder-v10-oficjalnie-pokazane/
Mercedes-AMG C63 Cabriolet
C-klasę w wersji topless poznaliśmy już jakiś czas temu, w międzyczasie pojawił się też pierwszy wariant baby-AMG (C43), a teraz pora wreszcie na danie główne. C63 AMG Cabriolet pod maską skrywa podwójnie doładowane V8 o mocy 469 lub 503 KM w wersji S. Do setki w 4 sekundy i nawet 300 km/h w mocniejszym wariancie. Wszystko z wiatrem we włosach i zgrabnym nadwoziem, które nareszcie zyskało więcej agresywnego polotu.
Mercedes-Benz GLC Coupe
Modę na zalatujące stylem coupe SUVy zapoczątkowało lata temu BMW X6, a niszę tę niedawno uzupełnił Mercedes. Najpierw był GLE Coupe, teraz przyszła pora na model nieco mniejszy – czyli GLC Coupe.
Czytaj więcej: http://projectautomotive.pl/great-news/mercedes-benz-glc-coupe-bmw-x4-z-gwiazda/
Mercedes-AMG GLC 43
Równolegle z premierą wersji “coupe” modelu GLC, Mercedes pokazał też wariant 43 AMG.
Czytaj więcej: http://projectautomotive.pl/great-news/mercedes-amg-glc43-postrach-porsche/
Mercedes E43 AMG
To jeszcze nie jest pełnokrwiste E63 AMG, ale i tak jest smakowicie. 396 koni mechanicznych, 4.6 sekundy do setki i 250km/h – oto E43 AMG w liczbach.
Czytaj więcej: http://projectautomotive.pl/great-news/mercedes-amg-e43-na-rozgrzewke/
Mercedes CLA
Niemcy delikatnie odświeżyli też model CLA.
Czytaj więcej: http://projectautomotive.pl/great-news/drobny-retusz-mercedesa-cla/
Acura MDX
W Ameryce wszystko musi być duże, więc duża jest także poliftowa Acura MDX. Na przodzie charakterystyczny diamentoidalny grill i reflektory LED przypominające perły. Tył bardzo mocno przypomina BMW X5 z M-Pakietem, ale moim zdaniem jest to plusem Acury. We wnętrzu zmodyfikowano niewiele – dodano 4 porty USB (w końcu jakoś trzeba te telefony ładować) oraz elektryczny hamulec ręczny. Zmieniła się za to lista opcjonalnych dodatków, na której teraz znajduje się między innymi podgrzewana kierownica, czy też system kamer Surround. Pod maską wybór 2 silników, 3.5 litrowe V6 (Amerykanie upodobali sobie chyba tę pojemność) o mocy 290 koni mechanicznych, albo 3 litrowe V6 połączone z trzema silnikami hybrydowymi, dające łącznie 325 koni mechanicznych.
Acura NSX GT-3 Race Car
Nowy NSX to jeden z tych samochodów, na których produkcję czekamy z niecierpliwością, ale zanim auto pojawi się na drogach publicznych zadebiutuje także na torze. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wyścigówka pojawi się w wyścigach FIA GT3 w sezonie 2017. Pod torową karoserią ta sama 3,5 litrowa V6 co w seryjnym modelu, ale moc przekazywana będzie za pomocą 6-biegowej sekwencyjnej skrzyni jedynie na tylną oś.
Honda Civic
Wizję nowego Civica poznaliśmy bliżej już w Genewie, teraz concept car powędrował za Ocean, gdzie także pokazano wersję, która będzie brać udział w wyścigach rallycrossowych. Bazując na aktualnie produkowanym Civicu Coupe samochód w barwach teamu Red Bull Olsbergs MSE będzie dysponował mocą w okolicach 600 koni mechanicznych, a na torze zadebiutuje już w maju.
Honda Clarity Fuel Cell
Honda już w 2008 roku wprowadziła na rynek auto przyjazne środowisku, jakim nie dysponował żaden konkurencyjny producent. Japończycy zakładali użycie wodoru do napędzania auta, co ze względu na właściwości chemiczne pierwiastka, nie zostało przesadnie entuzjastycznie odebrane. Pierwsza generacja auta, FCX Clarity, nie weszła do masowej produkcji, będąc jedynie eksperymentem Hondy, oferowanym na zasadzie leasingu w Kalifornii. Nowa generacja, Clarity Fuel Cell, pomimo mniejszej ilości ogniw paliwowych (zmniejszone o 1/3), obiecuje nawet 60%-owy wzrost ich sprawności, dzięki czemu na pełnym “tankowaniu” zajedziemy ponad 500 kilometrów. Honda ponownie jak z pierwszą generacją, zakłada program leasingowy samochodów, jednocześnie przygotowując się do w pełni masowej produkcji modeli napędzanych wodorem od roku 2018.
Mini John Cooper Works Convertible
O tym modelu słyszeliśmy już w styczniu. Dostaną go także Amerykanie.
Czytaj więcej: http://projectautomotive.pl/great-news/mini-john-cooper-works-convertible-oda-do-radosci/
Mini Clubman All4
Nietypowa interpretacja kompaktowego kombi w wykonaniu Mini zyskała wersję z napędem na cztery koła. Zapewne najbardziej popularna będzie jako opcja dla wariantu Cooper S, gdzie dostajemy 189 KM mocy i nawet 6,6 sekundy do setki.
Fiat 124 Abarth Elaborazione
Fiat 124 Spider Elaborazione Abarth został zaprojektowany specjalnie na rynek w USA. Oprócz dłuższej nazwy, wyprawa za wielką wodę odcięła z silnika 10 koni mechanicznych, tak jak i standardowo dostępne hamulce Brembo. Oprócz tych zmian, auto jest tym samym Abarthem o którym pisaliśmy już jakiś czas temu: http://projectautomotive.pl/great-news/fiat-124-spider-abarth-la-dolce-vita/
Jeep Grand Cherokee Trailhawk & Summit
Do Nowego Jorku przyjechały dwie nowe wersje sztandarowego amerykańskiego modelu – Jeepa Grand Cherokee. Trailhawk to odmiana o nieco bardziej ostrzejszym i off-roadowym charakterze z kilkoma stylistycznymi detalami. Summit to zaś po prostu szczyt możliwości konfiguracyjnych Jeepa i najbardziej luksusowa odmiana Grand Cherokee.
Genesis New York concept
Genesis, wyżej pozycjonowana rynkowo marka niedawno wydzielona od Hyundaia, planuje interesującą ofensywę. Dowiedzieliśmy się już wcześniej, że Koreańczycy mają szansę zagrozić niemieckiej konkurencji premium, a teraz Genesis ma pojawić się na kolejnym froncie z bezpośrednim rywalem dla BMW serii 3. To co prawda tylko intrygujący prototyp, ale trzeba przyznać, że firma obejmuje bardzo ciekawy kierunek pod względem stylistyki.
Lincoln Navigator Concept
To jeden z najbardziej spektakularnych samochodów tych targów. Pełen amerykańskiego przepychu i megalomanii. Uwagę pochłaniają gigantyczne drzwi w stylu Mercedesa SLS (choć na takim aucie pierwszy raz użyto ich przy okazji Tesli Model X), które dają dostęp do przestrzennego, luksusowego kokpitu. Ten nietypowy patent raczej nie trafi do produkcji, ale język stylistyczny i część gadżetów pewnie znajdzie się w seryjnym Lincolnie Navigatorze.
Buick Encore
Buick Encore to nic innego jak luksusowa odmiana znanego w Europie Opla Mokki. Encore w ślad za europejską siostrą przeszedł facelifting obejmujący modernizację przedniej oraz tylnej części nadwozia. Zastosowano także nowe lampy (w technologii LED). Minimalnym zmianom uległo także wnętrze. Pod maską turbodoładowany silnik 1.4 o mocy 138 KM, a w wariancie Sport Touring 153 KM.
Ford Mustang Shelby GT-H
Ford na salonie w Nowym Jorku zaprezentował Mustanga nawiązującego do słynnego Shelby GT350-H z serii wyścigów Rent-A-Racer, który swoją premierę miał równo pół wieku temu. Jest to druga edycja Mustanga nawiązująca do klasyka – 10 lat temu także wypuszczono na rynek limitowaną edycję GT-H. Odmiana specjalna wyróżnia się inną atrapą chłodnicy, maską, specjalnymi felgami oraz emblematami. Wszystkie auta będą pomalowane czarnym lakierem z kontrastującymi złotymi pasami. Pod maską klasycznie – 5-litrowe V8 znane z modelu GT. Auta nie będzie można kupić, a jedynie wypożyczyć w firmie Hertz.
Chevrolet Camaro Camaro ZL1
Obok opisywanego już na naszej stronie ZL1 Coupe, Chevrolet pokazał odmianę Convertible. 640-konne V8 i brak dachu? Czyste szaleństwo!
O wersji zamkniętej przeczytacie tutaj: http://projectautomotive.pl/great-news/chevrolet-camaro-zl1-albo-grubo-albo-wcale/
Chevrolet Sonic
Chevrolet Sonic to produkowany niegdyś w Polsce model Aveo po kolejnych restylizacjach i zmianach technologicznych. Nowy Chevrolet będzie sprzedawany w odmianie 5-drzwiowej oraz tradycyjnie dla USA z nadwoziem typu sedan. Nowy przód auta ze światłami do jazdy dziennej w technologii LED sprawił, że amerykański maluch wygląda wręcz rasowo. Auto wyposażono także w najnowszy system info-rozrywki. Pod maską silnik wolnossący 1.8 oraz turbodoładowane 1.4. Amerykański producent obiecuje, że prowadzenie Sonica będzie dostarczało sporo przyjemności – szkoda, że nie będzie dane nam tego sprawdzić.
Mitsubishi Outlander PHEV
Najważniejszą premierą Mitsubishi podczas nowojorskich targów bez wątpienia jest Outlander w wersji z napędem hybrydowym – oznaczony skrótem PHEV. Na jego napęd składa się 2-litrowa jednostka spalinowa oraz dwa niezależnie pracujące silniki elektryczne – jeden przy przedniej, a drugi przy tylnej osi. Mitsubishi obiecuje, że zastosowany w Outlanderze PHEV system napędu na 4 koła daje maksymalną wydajność przy minimalnym zapotrzebowaniu na energię. Auto do salonów trafi jesienią tego roku.
Mitsubishi Mirage G4
Mirage to nic innego jak znany na naszym rynku Space Star. Auto zbudowane z myślą o rynkach rozwijających się trafiło do sprzedaży także… na rynki już rozwinięte. Trzeba było jednak lekko je przypudrować. Jednym z niepisanych wymogów w Ameryce jest nadwozie typu sedan. Mitsubishi dolepiło więc przepastny bagażnik do miejskiego Mirage i powstało Mirage G4. Widzimy w tym jeden plus, tylna kanapa nie jest już płaska jak deska.
Chrysler 300S
Chrysler 300S, czyli bardziej zadziornie wyglądająca wersja flagowego okrętu Chryslera. Samochód standardowo ma na wyposażeniu zewnętrzny pakiet sportowy, jak i klasyczny silnik V8 Hemi, rozwijający 363 konie mechaniczne. Moc przekazywana jest naturalnie na tylne koła. Opcjonalnie, jeśli nie chcemy wydawać fortuny na stacjach benzynowych, możemy kupić 300S z silnikiem 3.6 V6 rozwijającym “zaledwie” 300 koni mechanicznych. Zewnętrznie, auto wyraźnie czerpie wzorce z europejskich producentów, oferując czarny pakiet obramowań okien, reflektorów, felg, czy też grilla przedniego. Dodatkowo, dostępny jest wewnętrzny pakiet sportowy, na który składają się między innymi wykończone alcantarą fotele z jasno-szarą nicią przeszywającą całe wnętrze.
Nowojorskie targi przyniosły kilka niespodzianek. Największą z nich jest chyba nietypowa odmiana Mazdy MX-5, która ma szansę na ogromny rynkowy sukces. Oczywiście, niektórych modeli nie uświadczymy na europejskich drogach, ale zaskakującą ilość aut zaprezentował choćby Mercedes, który za oceanem pokazał więcej nowości niż w Genewie. Kolejny salon samochodowy? Tym razem nieco skromniej, bo nadciąga lokalna impreza – Motor Show w Poznaniu.
New York International Auto Show potrwa do 3 kwietnia.
Tagi: new york, new york international auto show, nowyjork16, ny2016, premiery, salon samochodowy, targi
Mazda MX5 z dachem typu targa wygląda świetnie, ale i tak wolę Abartha 124, który z tego rodzeństwa jest jednak ładniejszy. Ciekawe tylko czy ten rodzaj dachu będzie również stosowany w Fiatach, mam nadzieje że tak.
A ten Mitsubishi Mirage G4 to jakiś pijany stylista wymyślił? Straszna szkarada, a ten doczepiony bagażnik… szkoda komentować.