Crossover Peugeota doczekał się naprawdę ciekawej wersji – pod maską pracuje układ hybrydowy, który ma służyć nie tylko do oszczędzania.
Jak przekonać sceptyków technologii hybrydowej do swojego nowego produktu? Uczynić go szybkim. Taka filozofia przyświecała konstruktorom odpowiedzialnym za nowego hybrydowego crossovera spod znaku Peugeot. Co jednak najważniejsze 3008 doczekał się nareszcie wersji z napędem na cztery koła.
Pod maską crossovera prasuje znana jednostka 1.6 PureTech generująca 200 koni mechanicznych. Jest wspomagana przez dwa silniki elektryczne (po jednym na każdej z osi), każdy z nich o mocy 110 koni mechanicznych. Łączna moc systemu wynosi 300 koni mechanicznych, co w połączeniu z napędem na wszystkie koła katapultuje Peugeota do „setki” w 6,5 sekundy.
3008 GT HYBRID4 to jednak nie zwykła hybryda, a odmiana plug-in. Oznacza to, że crossover został wyposażony w zestaw baterii (pojemność 13,2 kWh), który zapewnia zasięg 60 kilometrów w trybie czysto elektrycznym. Jest to wartość według standardu WLTP. Właściciel może doładować auto za pomocą standardowego gniazdka, wallboxa i na stacji ładowania. W zależności od typu ładowarki oraz rodzaju prądu maksymalny poziom naładowania baterii można osiągnąć w czasie od niecałych dwóch do siedmiu godzin.
Chociaż hybrydowy Peugeot będzie mieć swoją premierę już za kilka dni, to do klientów trafi wiosną 2019 roku.
Tagi: crossover, hybrid, hybryda, hybryda peugeot, hybrydowy, hybrydowy crossover, hybrydowy peugeot, peugeot, peugeot 3008, peugeot 3008 gt, peugeot 3008 gt hybrid4, suv