Zgaście światło, upewnijcie się, że dzieci już śpią, nalejcie do szklanki whiskey i odpalcie prawdziwą motoryzacyjną pornografię. Oto BMW dla prawdziwych dżentelmenów. Legenda powróciła.

BMW po serii zapowiedzi, modelu koncepcyjnym i w końcu aucie wyścigowym, oficjalnie prezentuje flagowy model – oto nowa seria 8. Zapomnijcie o podnoszonych światłach i kanciastych kształtach, nowa generacja zrywa z wyglądem poprzedniej i wkracza do gry z najbardziej luksusowymi autami na świecie. Seria 8 nie tylko gra w tej samej lidze co Mercedes klasy S Coupe, ale jest konkurencją dla choćby Bentleya Continentala GT.

Na perfekcyjną sylwetkę BMW składa się długa maska, nisko poprowadzona linia dachu i muskularne nadkola. Wisienką na torcie jest masywny tył z dużą ilością przetłoczeń i ogromnym wydechem w pakiecie M. Samochód w żadnym calu nie jest jednak wulgarny, jest elegancki, ale w sportowym tego słowa znaczeniu. Prawdziwe GT.

Wnętrze zawiera wiele elementów tradycyjnych dla modeli BMW. Nisko umieszczone fotele, kierownica skierowana do kierowcy niemal pod kątem prostym i cały kokpit zwrócony ku nam to tylko początek. Nie ma tu już tradycyjnych zegarów analogowych – niby szkoda, ale jednak grafika na ekranie za kierownicą robi fenomenalne wrażenie. Ekran systemu multimedialnego ma wielkość 12,3 cala. Całości dzieła dopełnia szklany drążek skrzyni biegów. Nie chcecie słyszeć silnika? Nie szkodzi, do dyspozycji system audio Bowers & Wilkins Diamond Surround.

Pod maską na razie dwa silniki. Pierwszy z nich to klasyka gatunku i najbardziej pożądana odmiana – benzynowe V8 o pojemności 4,4 litra generujące ponad 500 koni mechanicznych i 750 Nm momentu obrotowego. Do „setki” rozpędza niemałe BMW w 3,7 sekundy. Jeżeli chcecie do wartości trzycyfrowej dojechać niego wolniej, bo w czasie 4,9 sekundy wybierzecie… Diesla. To nie żart. Pod maską serii 8 można umieścić ropniaka o pojemności 3 litrów, silnik generuje ponad 300 koni mechanicznych i 680 Nm momentu obrotowego.

Samochód do klientów w Europie trafi dopiero w listopadzie, wcześniej bo już na początku jesieni zjawi się u dealerów w USA. Wtedy prawdopodobnie dowiemy się o kolejnych wersjach silnikowych oraz odmianie M8 i kabriolecie. Drogie BMW, liczymy na V12.

Tagi: 8 series, bmw, bmw 8, bmw 8 2018, bmw 8 2018 zdjęcia, bmw 8 informacje, bmw 8-series, bmw 840d, bmw 850, bmw 8er, bmw m, bmw m8, bmw m850i, bmw polska, bmw serii 8, premiera, seria 8, zdjęcia