Po marcowym debiucie odświeżonej Toyoty GT86, lifting Subaru BRZ był tylko kwestią czasu. Bliźniacza konstrukcja otrzymała niemal identyczne zmiany.
Podobnie jak w przypadku Toyoty, nie mamy na razie informacji kiedy nowe modele trafią do sprzedaży na naszym rynku. Wiemy za to, że obie konstrukcje będą znów legitymować się identyczną mocą – 205 koni (przyrost o 5KM). Taki sam jest również maksymalny moment obrotowy (212Nm – 7Nm więcej) i zmiany w zawieszeniu, łącznie ze zwiększonym tylnym stabilizatorem. Kalibracji poddano system ESP, nową nazwę ma również tryb Sport, zwany od teraz Track. Drobne różnice pojawiają się, ponownie, przy stylistyce.
Dotychczas Subaru od Toyoty odróżniały głównie trzy elementy – kształt przedniego pasa, umiejscowienie świateł do jazdy dziennej i parę elementów wnętrza. Lista ta pozostaje bez zmian.
Producent zapewnia o niższym zamontowaniu przedniego zderzaka, co ma pozytywnie wpłynąć na aerodynamikę. Całość wydaje się być też szersza. Nowe jest umiejscowienie świateł do jazdy dziennej, które zostały zintegrowane z przednimi reflektorami. Co więcej, zarówno przednie, jak i tylne światła mają być teraz wykonane w technologii full LED.
We wnętrzu najgorętsza nowość to obecność systemu Subaru Starlink – mamy nadzieję, że również na naszym rynku, bo oferowane do tej pory zielone radio przywodzi na myśl lata ’90. Obok zegarów znajdzie się też ekran o przekątnej 4,2 cala. Zawiera on gadżety kojarzone z Nissanem GT-R – m.in. wskaźnik przeciążeń, czy stoper. Druga zauważalna zmiana to nowa kierownica.
Do BRZ oferowany będzie pakiet Performance, w skład którego wejdą ulepszone hamulce Brembo, amortyzatory Sachs i czarne 17-calowe felgi. Nie znamy na razie ani cen, ani daty premiery na polskim rynku – ujawnienia tych danych możemy spodziewać się w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Tagi: 2017 brz, 2017 subaru brz, brz, coupe, gt, gt86, lifting, subaru, toyota gt86