Jedni nazywają to największym powrotem w historii polskiego sportu, inni – największym powrotem w historii Formuły 1. My powiemy tylko, że czekaliśmy na ten dzień od blisko ośmiu lat.
Kiedy kilka tygodni temu włoski dziennikarz, a zarazem dobry znajomy Roberta – Roberto Chinchero – publikował na łamach włoskiego portalu motorsport.com informację, że Robert Kubica wypada z gry o fotel w Williamsie, wydawało się, że pełnego powrotu możemy się już nie doczekać. “To i tak była piękna przygoda” – pomyślałem. Mówiło się też, że jeszcze nie wszystko stracone, bo na stole była propozycja kierowcy symulatora w Ferrari.
Jednak… w świecie Formuły 1 wszystko zmienia się bardzo szybko, a wspomniany artykuł musiał być częścią większej gry. Ten sam Roberto Chinchero już wczoraj potwierdził, że Robert trafi do Williamsa i będzie jeździć w przyszłym roku u boku George’a Russella. Zespół oficjalnie potwierdził to dzisiaj. Sinusoida dotarła do punktu końcowego.
Robert Kubica stanie na polach startowych 17 marca 2019 roku w Australii.
Polak wraca do królowej sportów motorowych. Niemożliwe nie istnieje.
“Pytanie brzmi: jak daleko zajdę i jak długo mi to zajmie. Szczerze mówiąc, nie ma znaczenia czy zajmie mi to miesiąc, rok, czy 10 lat – być może pewnego dnia znów będę mógł jeździć w F1”.
Robert Kubica w wywiadzie dla Toma Clarksona, 2013
Droga polskiego kierowcy na fotel wyścigowy była długa i zawiła – wydawało się, że podobne emocje jak dziś spotkają nas już w ubiegłym roku, ale ostatecznie Kubicy przypadła jedynie posada kierowcy rezerwowego i rozwojowego w Williams Martini Racing. Już wtedy marzenia Polaka o powrocie do F1 były bardzo bliskie realizacji, a kończący się w ten weekend sezon ponownie wypełniony był wątpliwościami i zakulisową grą.
Tym razem to Kubica pokazał mocne karty, a asem w rękawie z pewnością okazało się wsparcie koncernu PKN Orlen. Polska spółka będzie jednym z ważnych sponsorów całego zespołu Williams, a jej logo z pewnością zostanie wyeksponowane na przyszłorocznym bolidzie. Na temat kontraktu Kubicy pojawiło się wiele spekulacji dotyczących jego warunków, wysokości wkładu sponsorów, czy też jego długości – z pewnością z czasem odtajniane będą kolejne interesujące informacje, ale w tym momencie liczy się jedno – Robert Kubica znów będzie jeździć w Formule 1.
Tagi: 2019, f1, f1 2019, formula 1, grand prix, kubica, kubica w f1, oficjalnie, pkn orlen, powrót roberta, powrut, robert, robert kubica, robert kubica f1, sirotkin, williams, williams racing, wruci