Zgodnie z oczekiwaniami kurację odmładzającą przeszedł dostawczy model Opla, bliźniak modelu Master od Renault. Co się zmieniło?
Opel Movano nie przeszedł rewolucji stylistycznej. Przedni pas praktycznie nie uległ zmianie pod względem kształtu. Co prawda nowe są grill oraz światła (a w zasadzie ich układ), ale osoby nieznające obecnej konstrukcji niemieckiej marki mogą korekt nie zauważyć. Zdecydowanie najbardziej w oczy rzucają się światła LED do jazdy dziennej.
Najwięcej nowości znajdziemy we wnętrzu, które jest kopią tego z Renault. Kokpit został zaprojektowany praktycznie od nowa, znajdują się w nim w sumie 22 schowki, nowy drążek do zmiany biegów i, co ważne, nowy ekran nowego systemu info-rozrywki. Ten ostatni to najnowsza generacja – Navi 50 IntelliLink Pro, który jest kompatybilny z Apple Car Play oraz Android Auto. Przy tym należy uspokoić kurierów – Wasz telefon już nie rozładuje się tak szybko – na pokładzie Movano będzie mogła znaleźć się opcjonalna indukcyjna ładowarka do smartfona. Dziwić może za to fakt, że Opel nie zdecydował się śladem Renault na zaimplementowanie do Movano nowej kierownicy czy panelu klimatyzacji.
Nowością są także systemy wspomagające kierowcę, jak czujniki martwego pola, czy system Rear Vision z tylną kamerą w pakiecie. Do tego warto wspomnieć, że bezpieczniejsza będzie jazda przy silnym wietrze dzięki systemowi redukującemu wpływ podmuchów na tor jazdy vana.
Opel nie podał informacji na temat zmian pod maską samochodu, jednak już teraz wiadomo, że jednostki napędowe będą spełniać standard emisji spalin Euro6d-TEMP. Przypuszczalnie gama będzie ta sama co w bliźniaczym Masterze, na czele z najmocniejszą odmianą o mocy 180 koni mechanicznych.
Importer Opla nie podał na razie informacji na temat zmian w cenniku oraz debiutu rynkowego zmodernizowanego Movano.
Tagi: dostawczak, dostawczy, dostawczy opel, facelift, facelifting, lcv, movano, movano 2019, movano fl, nowość, nowy opel, nowy opel movano, opel, opel movano, opel movano 2019, premiera, renault master