Co poza zmodernizowanym wyglądem przygotował Ford? Między innymi litrowy silnik EcoBoost pod maską!
Nowy Transit będzie jedną z najważniejszych, jeśli nie najważniejszą premierą na rynku aut dostawczych w przyszłym roku. Ford zapowiada zmodernizowane wnętrze i nowy system inforozrywki, który będzie skrojony pod kurierów oraz zawodowych kierowców. Specjalne aplikacje oraz łączność z internetem pozwolą użytkownikowi zaplanować pracę i trasę tak, aby jak najefektywniej wykorzystać możliwości napędu Transita.
Napęd będzie rewolucyjny. Wraz z samochodem zadebiutują nowe silniki Diesla z rodziny EcoBlue, które będą dostosowane do nowych norm emisji spalin dla aut dostawczych wchodzących w życie w przyszłym roku. Zupełną nowością będzie natomiast „miękka hybryda” – Diesel wspomagany 48-woltową instalacją elektryczną, która będzie zasilana energią odzyskiwaną podczas toczenia się oraz hamowania. Jeszcze większą nowością będzie możliwość zamówienia Transita w wersji PHEV – hybrydy z możliwością naładowania akumulatorów z gniazdka. Mało? Ford pracuje nad czymś idącym jeszcze dalej – odmianie elektrycznej z tak zwanym range extenderem, czyli motorem spalinowym ładującym akumulatory samochodu. W roli „powiększacza zasięgu” będzie pracować znany i lubiany silnik 1.0 EcoBoost.
Samochód swoją premierę będzie mieć 20 września podczas targów samochodów użytkowych w Hanowerze.
Tagi: bus, ford, ford transit, hybryda, hybrydowy, lcv, nowy transit, phev, premiera, transit, van, zapowiedź