MENU

Mitsubishi L200 przeszło solidny facelifting

Subaru WRX STI Diamond Edition – wyjątkowa edycja

14 listopada 2018 Great news! Autor:

Aston Martin zapowiada SUVa

Moda na samochody uterenowione rozszerzyła się na tyle, że producenci samochodów sportowych patrzą na temat bardzo poważnie. Po Lamborghini czy Maserati przyszedł więc czas na Astona Martina.

DBX – zapamiętajcie tę nazwę. To bowiem oficjalne imię, jakie będzie nosić pierwszy w historii marki SUV. Będzie to jednocześnie jeden z ważniejszych modeli w gamie producenta, ponieważ od jego sprzedaży zależny będzie dalszy rozwój brytyjskiej firmy. Czy DBX będzie dla Astona Martina tym samym, czym Cayenne stało się dla Porsche? Biorąc pod uwagę wolumeny produkcji – raczej nie. DBX będzie natomiast tym, czym Levante czy Bentayga obecnie jest dla odpowiednio Maserati oraz Bentleya.

Jaki będzie poza tym DBX? Na pewno szybki. Pod maską znajdą się silniki konstrukcji Astona Martina oraz Mercedesa, odpowiednio V12 i podwójnie doładowane V8. Ten drugi będzie prawdopodobnie dostępny także w wersji hybrydowej. Elektryfikacja u Astona? Parę lat temu nikt o tym nie myślał, dziś to rzeczywistość. Poza tym DBX będzie pozycjonowany na tle konkurencji jako samochód bardziej skoncentrowany na jeździe sportowej.

Na zdjęciach opublikowanych przez producenta widzimy prototyp służący do testów w terenie. Jak zapowiada Aston Martin, zanim DBX będzie mieć swoją premierę pod koniec przyszłego roku, prototypy będą testowane w rozmaitych warunkach. Pojadą one w pustynne rejony Bliskiego Wschodu, na mroźne koło podbiegunowe, przejadą przełęcze alpejskie na dużych wysokościach, by w końcu zaliczyć setki okrążeń toru Nurburgring.

Egzemplarz przedprodukcyjny DBX powinniśmy zobaczyć już podczas targów w Genewie.

Tagi: , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.

Jeżeli chcesz posiedzieć na naszej stronie, niestety musisz zaakceptować nasze ciastka... Więcej info

Prawa EU wymagają od nas poproszenia żebyście akceptowali nasze ciastka... nie chcemy wam oddawać naszych ciastek, bo je bardzo lubimy. I są bardzo smaczne. Ale jak was nie poprosimy o ich akceptację, to jakiś student prawa znajdzie naszą stronę i potem nas wydoi na hajs za brak tej informacji...

Zamknij