Kilka tygodni temu gościliśmy na cyklicznej imprezie Auto Test zorganizowanej w podwarszawskim Czosnowie. Bazą był Hotel “u Witaszka”, a do naszej dyspozycji oddano 25 samochodów.
Auto Test to branżowe spotkanie dla dziennikarzy, podczas którego mamy okazję zapoznać się ze sporą liczbą samochodów z parków prasowych. W czasie czerwcowej edycji zebraliśmy pierwsze wrażenia dotyczące dziesięciu modeli, co przedstawimy w formie krótkiego opisu z najważniejszymi odczuciami i fotogalerią. Oczywiście idea wydarzenia nie pozwala na dogłębny test, gdyż rotacja jest bardzo płynna, ale kilkadziesiąt minut w każdym z aut wystarcza by zebrać garść plusów i minusów.
Ford Focus ST Diesel
Najdłużej tego dnia obcowaliśmy z Fordem Focusem ST w wersji TDCi. Silnik wysokoprężny i hot hatch – o tym kontrowersyjnym połączeniu przygotowaliśmy film:
Citroen C4 Cactus 1.6 HDi
Jan Jankowski: Citroen projektując Cactusa wyszedł poza wszelkie schematy… i dobrze! Auto nietuzinkową stylistyką zwraca na siebie uwagę, a jednocześnie nietypowe rozwiązania, jak osłony AirBumps, stają się jego praktycznym atutem. Cactus okazuje się nadzwyczaj przestronnym autem, ale podczas jazdy żaden z nas nie mógł znaleźć optymalnej pozycji za kierownicą. O ekonomiczność zadbał diesel o pojemności 1.6 l, jednakże jeśli lubicie dynamiczną jazdę odradzamy wybór tego silnika, nadaje się on raczej do spokojnej podróży, podobnie jak niezwykle komfortowe, ale miękko zestrojone zawieszenie.
Niska masa. | Cena testowanej wersji. |
Nietuzinkowa stylistyka. | Uchylane, zamiast otwieranych tylne okna. |
Komfortowe zawieszenie. | Brak obrotomierza. |
Ligier SJ50
Jan Jankowski: Niestety pod tą nazwą nie kryje się bolid znany z Le Mans, a mikrosamochód, którym może kierować osoba mająca 14 lat. Jest to dość specyficzna konstrukcja nadająca się raczej tylko i wyłącznie do poruszania po mieście. Czemu? Prędkość ograniczona jest do około 52 km/h, moc jest znikoma, a samo auto tak lekkie, że przejeżdżająca obok ciężarówka sprawia, że buja nami na boki niczym w parku rozrywki. Za przeniesienie mocy z dwucylindrowego diesla na koła odpowiada automatyczna skrzynia biegów, co tym bardziej sprawdzi się podczas manewrowaniu autem po mieście właśnie. Zaletami Ligiera są na pewno jego wielkość i niskie spalanie, ale nikt z nas nie chciałby wrócić nim do domu.
Niskie spalanie. | Cena, naprawdę lepiej poczekać do zrobienia prawa jazdy kategorii B i kupić o wiele tańsze, większe i bezpieczniejsze auto. |
Małe rozmiary. | Ekstremalny hałas we wnętrzu podczas jazdy. |
Zaskakująco dobre wykonanie wnętrza i ciekawe detale nadwozia. | Fatalna dynamika. |
Renault Laguna Coupe
Jan Jankowski: Rynek aut coupe klasy średniej powoli umiera, a szkoda, bo Laguna Coupe to naprawdę atrakcyjne stylistycznie auto. Profil i tył przypominający nieco Astona Martina naprawdę przypadły nam do gustu, przedni grill o nieco agresywnej stylistyce zdecydowanie pasuje do charakteru auta. Mimo dosyć nisko poprowadzonej linii dachu, pasażerowie tylnej kanapy podróżują wygodnie, a zawieszenie ma charakterystykę raczej skierowaną na komfort. Opcjonalnie do Laguny Coupe możemy także zamówić system czterech kół skrętnych. Auto idealne? Nie do końca, całe wrażenie zepsuł nieco ospały i kompletnie niepasujący do auta silnik diesla.
Atrakcyjna stylistyka. | Silnik diesla niezapewniający wrażeń z jazdy. |
Zaskakująco wygodny drugi rząd siedzeń. | Nieco przestarzałe wnętrze. |
Przyjemny układ kierowniczy. | Leniwa praca zawieszenia. |
Audi A6 3.0 TDI
Jan Jankowski: Ideału nie da się poprawić? Audi wraz z faceliftingiem modelu A6 udowodniło, że jednak się da. Początkowo podeszliśmy do A6 z… niechęcią. Wszystko było spowodowane, że sprzed nosa zabrano nam jazdę testową Porsche Panamerą GTS. Dodatkowo, byliśmy przekonani, że pod maską testowanego auta siedzi nudny, dwulitrowy diesel. Całe rozgoryczenie przeszło wraz z pierwszym mocniejszym przyspieszeniem. 3 litrowe V6 generujące fenomenalny moment obrotowy wręcz katapultuje nas do przodu. W A6 nie istnieje pojęcie turbo dziury, czy ospałości, to auto jest gotowe wystrzelić swoich pasażerów w każdej chwili, co jest także zasługą świetnej automatycznej skrzyni biegów, która przenosi moc stale na wszystkie 4 koła. Lubicie czasami nonszalancko zamieść tyłem? Żaden problem, wystarczy mocniej przycisnąć gaz. Jak dla mnie, wnętrze A6 bije na głowę auta takie jak na przykład testowany Lexus GS300h. Na koniec pozostaje pytanie – czy na pewno chcemy wydać blisko pół miliona złotych na Audi z dieslem? Jest warte swoich pieniędzy, ale niewiele droższa jest wersja S6.
Niesamowita elastyczność i dynamika. | Cena, mimo, iż A6 jest warte tych pieniędzy, to nadal mamy dylemat, czy nie lepiej dopłacić do S6 |
Świetnie wykonane wnętrze. | |
Skrzynia biegów zmieniająca bieg szybciej od naszych myśli. |
Nissan Qashqai 1.6dCi 4×4
Marcin Pakulski: Poprzednia generacja wyglądała dość kontrowersyjnie w moim odczuciu, ale jednak była ogromnym sukcesem sprzedażowym Nissana. Druga odsłona Qashqaia wygląda zdecydowanie lepiej i w naszym przypadku oprócz jednostki 1.6 dCi, posiada napęd na 4 koła. Jeżeli chodzi o jeżdżenie po mniej utwardzonych drogach – auto to sprawdzi się bardzo dobrze. Nie szukajmy tutaj jednak nadmiernej dynamiki – klekot pod maską jest lekko mułowaty, ale pali mało… a to chyba plus?
Stylistyka. | Wersja 4x4 tylko z jednym, 130 konnym silnikiem diesla. |
Przestronne wnętrze. | Brak mocniejszych silników (najmocniejszy diesel - 130 KM / 320 NM). |
Volvo XC90
Marcin Pakulski: Nie mogłem się doczekać obejrzenia nowego XC90 z bliska. Jako fan marki Volvo pokładałem w tym aucie ogromne nadzieje i się nie rozczarowałem. SUV, który prowadzi się jak osobówka, i to zarówno na trasie, jak i podczas parkowania. Ogrom miejsca, bardzo dobre materiały i lekko kłopotliwy w obsłudze tablet na desce rozdzielczej. I to wszystko, w cenie niższej niż konkurencja. BMW i Mercedes będą mieli poważny problem w walce z nowym Volvo. Jedyne czego brakuje, to może mocniejszego silnika, testowane D5 225 KM gwarantowało komfortową podróż, ale jeszcze trochę mu brakowało… może 400 konna wersja T8 byłaby tu idealna?
Fenomenalny system audio. | Dla niektórych SUV musi mieć 3 litry pod maską, tutaj jedynie 2 litrowe jednostki. |
Ogrom miejsca. | Niektóre materiały we wnętrzu mogłyby być bardziej premium. |
Prowadzenie. | Nie stać mnie na nie. |
Lexus GS300h
Marcin Pakulski: Lexus kojarzy się z luksusem, mało też nie kosztuje… tymczasem chyba jest to jedyne auto które mnie naprawdę rozczarowało tego dnia. Reprezentacyjna limuzyna za 300 tyś zł, która pod maska ma 180 konną benzynę? To podejdźmy do tego inaczej. Nissan Pulsar ma więcej miejsca z tyłu niż w przypadku kanapy GS300h. Owszem, wnętrze wygląda świetnie, zewnętrznie również, ale tak jak wspomniałem znajduje się tutaj łyżka dziegciu w tej beczce miodu. Być może wersja 450h byłaby o wiele lepsza. To czego też nie mogę odmówić Lexusowi to komfort, jako komfortowa limuzyna z kierowcą – sprawdzi się bardzo dobrze.
Komfortowe zawieszenie. | Silnik nie powala dynamiką i dźwiękiem. |
Cisza w środku. | Skomplikowany komputer pokładowy. |
Ładne wnętrze. | Spodziewałem się większej ilości miejsca na tylnej kanapie. |
Peugeot 308 GT
Maciej Polikowski: Prezentowany model to przedstawiciel segmentu tak zwanych “warm hatchy”, czyli aut o sportowym zacięciu, którym jednak do rangi hot hatcha trochę brakuje. Cecha charakterystyczna 308-ki, mała kierownica, jest w moim odczuciu wręcz… zbyt mała. Samochód ma dwojaki charakter; w trybie normalnym faktycznie mamy wrażenie, że to nieco szybszy kompakt, ale dopiero po użyciu przycisku sport dowiadujemy się co potrafi. Układ kierowniczy się usztywnia, zegary podświetlają się w całości na czerwono, a wrażenia dźwiękowe potęgują głośniki. Niestety, w prowadzeniu brakowało mi trochę precyzji, do tego skok sprzęgła miał niewiele wspólnego z naturalnością. Co ważne jednak – zawieszenie zapewniało niezły komfort, a w tym segmencie to istotne.
Spory komfort jak na usportowionego hatchbacka. | Zbyt mała kierownica. |
Cena poniżej 100 000 zł. | Elektryczny hamulec ręczny. |
Przycisk sport i związane z nim zmiany... | ...może oprócz dźwięku dochodzącego z głośników? |
Honda Civic FL (2015)
Maciej Polikowski: Honda, która aktualnie nie powala ofertą modelową, niedawno poddała kuracji odmładzającej Civica. W środku wylądował duży dotykowy ekran, na zewnątrz również dostrzeżemy lekkie zmiany, jak choćby umiejscowienie świateł do jazdy dziennej w obrysie reflektorów. Nowy w ofercie jest też niebieski lakier, który w połączeniu z czarnymi alufelgami prezentuje się świetnie. Poza tym to stary, dobry, wysokoobrotowy Civic, który po nieco ugrzecznionej wersji sprzed liftingu, odzyskał swój pazur. Polotu brakuje tylko we wnętrzu.
Lifting, który zdecydowanie odświeżył nadwozie. | Odstające od nadwozia wnętrze. |
Charakterystyka wysokoobrotowego silnika, jedni to lubią... | ...drudzy nie. |
Tagi: 2015, audi, Auto Test, citroen, ford, galeria, honda, lexus, ligier, nissan, peugeot, relacja, Renault, volvo