Niezwykle wymagający tor widział już wiele wypadków, niestety ten ostani zakończył się w najgorszy z możliwych sposobów – nie żyją dwie osoby.
Do wypadku doszło na niezwykle wymagającej sekcji toru – Kesselchen. Odcinek jest na tyle niebezpieczny, że zaleca się na nim jazdę z niższą prędkością i wyjątkową ostrożność. To właśnie tam dochodzi do wielu, często w skutku niegroźnych zdarzeń jak wypadnięcia z trasy, utrata kontroli nad autem lub wpadnięcie w bandy. Postuluje się także o zwiększenie ilości znaków ostrzegawczych oraz świateł mających na celu zahamowanie ambicji kierowców w tym miejscu.
Kierujący Hondą Civic nie zastosował się do zaleceń i stracił panowanie nad swoim pojadem. Wjechał on bokiem z pełnym impetem w zaparkowany pojazd ekipy technicznej, która przyjechała na miejsce z powodu innego wypadku. W efekcie zdarzenia na miejscu zginęli kierowca oraz pasażer Hondy. Trzej pracownicy toru oraz poszkodowany w pierwszym wypadku trafili do szpitala, ich życiu na szczęście nie zagraża niebezpieczeństwo.
Tagi: honda, nurburgring, śmierć, tor, wypadek