Chociaż wydawało się, że rynkowy staż modelu skłaniał producenta do pracy nad nową generacją, to oto swoją premierę ma… wersja po liftingu!
Nie spodziewajcie się fajerwerków, wodotrysków i dramatycznych zmian. Zmodernizowane HR-V różni się od wersji sprzed faceliftingu niewiele. Trzeba jednak przyznać, że zmiany są widoczne już na pierwszy rzut oka. Honda przeprojektowała „nos” samochodu, światła przeciwmgielne są teraz okrągłe, nowy wygląd zyskały projektory świateł LED, natomiast wszystko zostało wykończone dużą ilością chromu. Dodatkowo klienci będą mogli wybrać także nowy wzór 17-calowych felg oraz jeden dodatkowy kolor lakieru.
Poza tym japoński crossover po modernizacji ma być wygodniejszy. Jak zapewnia Honda wnętrze samochodu zostało wykończone nowymi materiałami wyższej jakości, głównie dotyczy to obicia foteli. Dodatkowo zmienione zostały materiały wygłuszające wnętrze pojazdu, co w połączeniu z nowym systemem aktywnej redukcji hałasu ma sprawić, że jazda HR-V będzie bardziej komfortowa i cichsza.
Na razie pod maską w przypadku wersji na rynek europejski będzie pracować wolnossący motor o pojemności półtora litra i mocy 130 koni mechanicznych. Prawdopodobnie w przyszłym roku do gamy dojdzie diesel oraz turbodoładowana jednostka 1.5, która w przypadku innych modeli Hondy dysponuje mocą 160-180 koni mechanicznych.
Tagi: crossover, crossover hondy, facelift, facelifting, honda, honda hr-v, hr-v, i-tec, nowa honda, suv, vtec