Bawarczycy przedstawiają nową generację jednego ze swoich sztandarowych produktów. Seria 5 ma być najlepsza w klasie, ale konkurencja wcale nie jest w tyle…
BMW chce wyprzedzić konkurencję technologią zastosowaną w aucie – i tak można wyliczać… sterowanie systemem info-rozrywki za pomocą gestów? Jest! Sterowanie samochodem w ciasnych miejscach za pomocą kluczyka? Jest! Systemy wspomagające kierowcę i autonomiczną jazdę? Są! Dodatkowo BMW stawia na powiększony wyświetlacz Head-Up, wycisza wnętrze, poprawia właściwości jezdne, a opcjonalnie wyposaża nową serię 5 w tylną oś skrętną.
Pasażerowie zarówno na przednich fotelach jak i tylnej kanapie mają mieć więcej miejsca. Bagażnik ma 530 litrów pojemności, co oznacza, że miejsca nie zabraknie. Co więcej nowa Seria 5 dość mocno schudła – średnio jest to około 100 kilogramów – dzięki takiemu zabiegowi zwiększyła się ładowność samochodu, która teraz wynosić będzie bardzo przyzwoite 660 kilogramów.
Seria 5 typoszeregu G30 będzie dostępna póki co w sześciu wariantach silnikowych. Topowa odmiana M550d będzie rozwijać aż 462 konie mechaniczne, a to oznacza, że będzie mocą zbliżona do modelu M5 E60, a to wszystko z silnikiem diesla. Inne jednostki wysokoprężne to 2.0 (190 koni mechanicznych) oraz 3.0 (265 koni). Benzynowe motory będą mieć taką samą pojemność jak diesle, jednak będą generowały odpowiednio 252 i 340 koni mechanicznych. Dla ekologów przygotowano wersję 530e, gdzie benzynowy dwulitrowiec łączony jest z silnikiem elektrycznym – jest to hybryda typu plug-in. Moc systemowa układu wyniesie 252KM. Każdy silnik z wyjątkiem wersji hybrydowej może być łączony z napędem na wszystkie koła – xDrive (w najmocniejszej wersji jest on standardem).
Nowa seria 5 trafi do sprzedaży na początku przyszłego roku. Cennik oraz dokładne wersje wyposażeniowe poznamy dopiero za jakiś czas.
Tagi: 5, 5er, bmw, bmw 5, bmw 5 g30, bmw serii 5, g30, premium