Brytyjska marka zaprezentowała właśnie topową odmianę swojego auta klasy GT. Poza większą mocą może pochwalić się także zmianami w układzie kierowniczym.
Aston Marin DB11 nie należy do słabych samochodów. Jego V12 o pojemności 5,2 litra już w standardzie generuje 600 koni mechanicznych, a sprint do „setki” trwa zaledwie 3,9 sekundy. Jednak dla wszystkich tych, którzy uznają te liczby za mało imponujące, Aston przygotował odmianę AMR, która dostała mały zastrzyk mocy. Chodzi dokładnie o dodatkowe 30 koni mechanicznych i zwiększenie momentu obrotowego do 700 Nm. Dzięki temu auto pierwszą trzycyfrową liczbę na liczniku osiągnie w zaledwie 3,7 sekundy. Prędkość maksymalna DB11 AMR wyniesie natomiast aż 335 km/h.
Aston Martin DB11 AMR wyróżni się także zmienionym układem jezdnym, dzięki czemu – jak zapewnia producent – auto będzie bardziej responsywne w prowadzeniu. Ma ono dawać więcej wrażeń z jazdy, natomiast wydech będzie głośniejszy. Poza donośnym pomrukiem z rur wydechowych w odmianie AMR wyróżnicie się dzięki jednemu z dostępnych malowań, które będzie dedykowane dla tej odmiany. Mowa o szarym lakierze z kontrastującym limonkowym pasem.
Jeżeli jesteście zainteresowani akurat tym konkretnym modelem Astona Martina – musicie mieć na koncie wolne co najmniej 975 000 złotych. Musicie się też pospieszyć, DB11 AMR zostanie wyprodukowany w zaledwie 100 egzemplarzach.
Tagi: amr, aston, aston martin, aston martin amr, aston martin db11, aston martin db11 amr, db11, edycja specjalna, martin, nowy aston martin, superauto, supersamochód, v12