Prototypowe auta BMW to jedne z najbardziej intrygujących konstrukcji, którym bardzo daleko do seryjnych modeli marki. Poznajcie kolejne auto koncepcyjne niemieckiego producenta.
Jakiś czas temu, w jednym z artykułów, mieliście okazję przeczytać historię pół-auta, pół-motocykla spod znaku japońskiej marki Suzuki. Konstruktorzy wykorzystując podzespoły motocykla oraz technologie wykorzystywane w samochodach stworzyli coś na wzór bolidu, czy też jak kto woli – wyrośniętego gokarta. Choć nie byli wcale pierwsi, to GSX-R/4 stał się jedną z ikon aut tego typu, pomimo że nie wszedł do seryjnej produkcji.
Japończyków o kilka lat wyprzedzili na co dzień konserwatywni pod względem motoryzacyjnym Niemcy! Chociaż jedną z dewiz BMW jest „radość z jazdy”, to producent kojarzony jest raczej z aut, które przy tym dają właścicielowi poczucie podróży w komfortowych, żeby nie powiedzieć luksusowych warunkach. Zaprezentowany w 1995 roku prototyp zdaje się idealnie wpisywać w znany slogan i całkowicie przy tym przeczy jakiemukolwiek rozumieniu słowa komfort.
Model Z21, określany także nazwą Just 4/2, został zaprezentowany podczas targów motoryzacyjnych w Tokio w 1995 roku. Konstruktorzy stworzyli napompowanego gokarta przeznaczonego do… dobrej zabawy i przyjemności z jazdy. Design odznaczał się prostą formą, sterczące pionowo światła zaprojektowano na wzór Lotusa Seven, natomiast wystające poza obrys pojazdu koła zostały przykryte tylko cienkimi błotnikami.
We wnętrzu nie znalazły się żadne udogodnienia. Dwa fotele to tak naprawdę stelaże z włókna szklanego z przymocowanymi poduszkami. Poza dwoma zegarami oraz włącznikiem świateł na pokładzie nie znalazły się nawet radio, czy nawiewy klimatyzacji. Ta zresztą nie była potrzebna, bowiem Z21 nie miało też przedniej szyby, a jedynie specjalnie zaprojektowaną owiewkę, która powodowała, że strumień powietrza omijał podróżnych. BMW zadbało jednak o bezpieczeństwo i wyposażyło pojazd w dwie czołowe poduszki powietrzne oraz wzmocnioną konstrukcję boczną mającą uchronić kierowcę i pasażera w razie wypadku. Ciekawostką był natomiast znajdujący się z tyłu bagażnik, który przybrał formę walizki, którą można było wyjąć i zabrać ze sobą.
Nie bez powodu jednak na początku wspomniałem o podobnym modelu Suzuki. Podobnie jak parę lat później zaprezentowane GSX-R/4, tak i Z21 posiadało silnik wprost z motocykla – dokładniej z modelu K1100. Czterocylindrowy motor rozwijał moc 100 koni mechanicznych z pojemności 1,1 litra. Ta mało imponująca moc jednak pozwalała rozpędzić samochód do pierwszej „setki” poniżej 6 sekund i osiągnąć prędkość maksymalną 180 km/h (wartość szacunkowa). Było to zasługą bardzo niskiej masy własnej Z21 wynoszącej zaledwie 550 kg.
Samochód nie wszedł do seryjnej produkcji ze względu na potencjalnie bardzo słabą sprzedaż. Stał się jednak jedną z bardziej charakterystycznych konstrukcji prototypowych marki, tym samym wpisując się także w historię pojazdów skonstruowanych na podzespołach z motocykla.
Zachęcamy do lektury pozostałych artykułów z serii „Z archiwum prototypów”, gdzie przeczytacie między innymi o innym prototypie bawarskiej marki – BMW Z18 czy wspominanym już Suzuki GSX-R/4.
Tagi: bmw, bmw just 4/2, bmw z21, concept, just 4/2, prototyp, z archiwum prototypów, z21, z21 just4/2