Doroczna impreza motoryzacyjna w Villa d’Este na północy Włoch to miejsce, gdzie za każdym razem zbierają się najwspanialsze samochody wszechczasów. To świetne okoliczności, by pokazać swój nowy projekt, dokładnie tak jak czyni to BMW z concept carem 2002 Hommage.
BMW 2002 turbo to model, którego nie trzeba bliżej przedstawiać fanom motoryzacji. Mija właśnie 50-lecie tego legendarnego auta i aby to uczcić bawarski producent stworzył kolejny pojazd z serii Hommage. 2002 dołącza do zeszłorocznej premiery – 3.0 CSL oraz wcześniejszego 328. To jak zwykle pokaz możliwości projektantów połączony z celebrowaniem bogatej historii marki. Przyznajemy – to godny prezent na złote gody 2002 turbo.
Poza modelem z lat 70. nowy prototyp przypomina także jeden z najnowszych produktów BMW – niedawno zaprezentowane M2. To właśnie na najmniejszym coupe z gamy niemieckiego producenta bazuje 2002 Hommage. Całość to jednak wspaniała gra stylistycznych detali i historycznych odwołań, jak choćby karbonowy pas na całej długości boku auta nawiązujący do charakterystycznego chromowanego elementu protoplasty. Wizualny podział nadwozia wzmacnia użycie dwóch rodzajów farby – matowej na dachu, masce i klapie bagażnika oraz normalnej, błyszczącej na dolnej części auta, dodatkowo poszatkowanej dokładkami, wlotami powietrza i innymi sportowymi elementami.
Kilka innych miejsc, jak choćby pojedyncze reflektory, agresywny zderzak czy aplikacje w kolorach BMW M sprawiają, że nie mamy wątpliwości co było pierwowzorem nowoczesnej interpretacji legendy. Choć 2002 Hommage wygląda genialnie i w teorii byłoby autem o świetnych parametrach oraz charakterze bardzo pożądanym przez fanów motoryzacji, to jednak jego miejsce to tylko takie eventy jak ten w Villa d’Este oraz przestronne muzealne hale – do produkcyjnych modeli może uda się przemycić jedynie garść inspiracji dla projektantów.
Tagi: 2002, 2002 turbo, 2016, bmw, concept, hommage, villa d'este