Hyundai po bardzo długich i żmudnych testach przedstawia światu swojego hothatcha, który może bardzo wiele namieszać w swoim segmencie.
Koreańska marka nad kompaktowym autem sportowym pracowała przez ostatnie kilka lat. Samochody testowe pokonały na samej tylko pętli toru Nurburgring ponad 10 000 kilometrów! Samochód został więc zapewne perfekcyjnie przygotowany do rywalizacji w segmencie. A jest z kim walczyć, na przeciw Hyundaia stoją między innymi Ford Focus ST, Peugeot 308 GTi oraz legenda – Volkswagen Golf GTI. Jak poradzi sobie koreańskie auto?
Sam wygląd samochodu jest bardzo obiecujący. Lakier prezentowanego egzemplarza to ta sama barwa, którą pokryte są samochody Hyundaia startujące w rajdach WRC. Poza tym auto obniżono i wyposażono w parę spojlerów. Mają ona za zadanie nie tylko uatrakcyjniać wygląd i30, ale także odpowiednio kierować opływające samochód powietrze. Wszystko w celu większej siły dociskowej i wydajniejszego wykorzystania aerodynamiki.
Wnętrze nie przeszło wielkich zmian. Znajdziemy tu raczej pojedyncze akcenty, które będą nam przypominać o drzemiącej w samochodzie mocy. Nakładki pedałów są aluminiowe, natomiast deska rozdzielcza i fotele przeszyte dedykowaną nicią. Fotele mają większe trzymanie boczne, natomiast ich pozycja została bardziej skierowana na doznania z jazdy sportowej. System multimedialny zyskał funkcję wyboru trybu jazdy. Do wyboru aż 5: Eko, Normalny, Sportowy, N oraz N Custom. Tryb N to najbardziej hardkorowe ustawienie auta, natomiast N Custom to możliwość indywidualnego dostosowania samochodu do własnych upodobań.
Pod maską silnik benzynowy, turbodoładowany o pojemności 2 litrów. Dostępne będą dwie odmiany – słabsza oraz mocniejsza. Pierwsza będzie dysponowała mocą 246 koni mechanicznych, natomiast druga aż 271. Moc będzie trafiać na koła za pomocą 6-biegowej skrzyni manualnej. Ta informacja z pewnością ucieszy fanów segmentu hothatch. Czas przyśpieszenia od 0 do 100 km/h w zależności od wersji to 6,4 i 6,2 sekundy. Co oznacza, że i30 N będzie pod tym względem konkurencyjny względem najgroźniejszych. Napęd trafia na przednie koła, kierowcy w prowadzeniu auta pomoże elektroniczny mechanizm różnicowy.
Hyundai i30 N trafi do sprzedaży pod koniec tego roku. Poniżej możecie zobaczyć klip promujący nowe auto koreańskiej marki.