Polski przemysł motoryzacyjny od kilku lat zaczyna przechodzić swój renesans i chociaż ze świecą szukać producentów aut osobowych, to pojazdy użytkowe mają się całkiem nieźle.
Targi technologiczne w Niemieckim Hanowerze są w zainteresowaniu mediów przede wszystkim za sprawą mającego tam miejsce spotkania Premier Beaty Szydło z Kanclerz Niemiec – Angelą Merkel. Jednakże z punktu widzenia Polski bardziej znaczący jest fakt, że premiera elektrycznego dostawczaka marki Ursus spotkała się z naprawdę dużym zainteresowaniem. Dzięki udanemu debiutowi giełdowe wskaźniki Ursusa szybują w górę, wczorajszy indeks zamknięcia był 13 punktów procentowych na plusie. Co więcej, akcje dziś także notują stały wzrost!
ELVI to całkowicie elektryczne auto dostawcze. Jak zapewnia producent jego minimalna ładowność będzie wynosić 1100 kilogramów. Zasięg ma wynieść w okolicach 150 kilometrów, natomiast prędkość maksymalna 100 km/h. Takie wartości zdaniem przedstawicieli Ursusa mają być wystarczające dla potrzeb przedsiębiorców użytkujących małe pojazdy dostawcze na terenach miasta.
Nadwozie zostało w całości wyprodukowane za pomocą jednej z największych na świecie drukarek 3D. Proces wydruku trwał blisko 720 godzin, co wbrew pozorom jest bardzo małą wartością. Co ciekawe, nadwozie ELVI to jak dotychczas jeden z największych wydruków 3D zrealizowanych na terenie naszego kraju. Wykonawcą projektu było Radomskie Centrum Innowacji i Technologii.
Auta elektryczne już teraz są z powodzeniem użytkowane w polskich firmach, zapraszamy do przeczytania naszego wywiadu na ten temat przeprowadzonego z jednym z łódzkich przedsiębiorców.
Tagi: dostawczak, dostawczy, elektryczny, elektryk, elvi, ursus