Wchodzące we wrześniu nowe normy pomiaru emisji zanieczyszczeń zbierają potężne żniwo. Koncern VAG nie ma powodów do radości.
To już pewne. Nie kupimy w salonie nowego Volkswagena Golfa GTI w standardowej odmianie. Powód? Samochód nie spełnia wchodzących we wrześniu w życie norm emisji spalin zgodnych ze standardem WLTP. To bardzo zła wiadomość dla Volkswagena, bowiem zaledwie kilkanaście dni temu wyszły na jaw informacje o konieczności zmniejszenia mocy generowanej przez najmocniejszego Golfa R.
Cała sytuacja jest jednak o wiele bardziej kuriozalna niż może się wydawać. Volkswagen bowiem nie będzie mógł oferować Golfa GTI, lecz będzie mógł nadal oferować… mocniejszego Golfa GTI Performance. Wiąże się to z faktem, że samochód będzie mniej konkurencyjny cenowo.
Pokłosiem wycofania z oferty Volkswagena Golfa w wersji GTI może być wycofanie z oferty Skody Octavii w wersji RS. Golf GTI jest jednocześnie już trzecim hothatchem z szeregiem gamy koncernu, bowiem poza Golfem R moc musiano także ograniczyć w Seacie Leonie Cupra. Poza Volkswagenem problemy ma także Peugeot, który ze względu na nowe normy musiał wstrzymać produkcję modelu 308 GTI.
Tagi: golf gti, gti, hothatch, koniec produkcji, vag, volkswagen, volkswagen golf, volkswagen golf gti, volkswagen golf r, wltp