Japoński producent właśnie zaprezentował nową generację swojego flagowego modelu, choć jest on w sprzedaży od 1967 roku to dopiero… trzecia generacja!
Aż trudno w to uwierzyć, ale Toyota Century, dostępna tylko na rynku japońskim od przeszło 50 lat, doczekała się dopiero trzeciego wcielenia. Flagowa limuzyna pod nadwoziem w stylu retro, nieodbiegającym w cale standardom lat 70. czy 80. kryje zaawansowaną technologię.
Nowa generacja limuzyny nieznacznie urosła. Mowa tu o naprawdę sporym aucie, długość Toyoty wynosi aż 5,3 metra, a szerokość to blisko 2 metry. Wydłużeniu uległ rozstaw osi (3090 mm), dzięki czemu w i tak niemałym wnętrzu znajdzie się jeszcze więcej miejsca dla pasażerów. Tylne siedzenia są podgrzewane, mają funkcję masażu oraz można je ustawiać w kilku płaszczyznach, dzięki czemu każdy znajdzie w nich idealną pozycję. Tapicerka standardowo jest w 100% wełniana, w najwyższej wersji wyposażenia jest natomiast skórzana. Pomiędzy fotelami znalazł się ekran systemu multimedialnego, za pomocą którego podróżni mogą także zarządzać ustawieniami klimatyzacji. System audio wyposażono w 20 głośników, natomiast dla ludzi pracy na pokładzie znalazł się… stolik do pisania.
Pod maską nielubiany przez wielu downsizing. O ile tak można nazwać zastąpienie starej jednostki V12 jednostką V8 o pojemności 5 litrów. Potężnego benzyniaka wspomaga silnik elektryczny, co oznacza że mamy tu do czynienia z klasycznym układem hybrydowym. Choć Toyota nie zdradza jeszcze szczegółów, to kod silnika zdradza, iż będzie to ten sam układ hybrydowy co w Lexusie LS 600h poprzedniej generacji – dokładnie takim, jakiego mieliśmy okazję testować. Moc systemowa układu wynosi zatem 394 KM.
Toyota wyposażyła model Century w najnowocześniejsze technologie z zakresu wspomagania kierowców. Poza tym na pokładzie znajdzie się system mający na celu odizolowanie wnętrza od dochodzących z zewnątrz auta odgłosów, w szczególności toczenia oraz pracy silnika. W tym celu specjalne rozwiązania mają za zadanie wygłuszać aktywnie wnętrze. Opony natomiast skonstruowano tak, aby emitowały jak najcichsze dźwięki.
Choć samochód dostępny jest tylko dla klientów w Japonii warto odnotować, że typu auta wciąż powstają gdzieś na świecie. Pomimo, że dla europejskiego klienta nadchodzące targi motoryzacyjne w Tokio są w zasadzie mało znaczącą imprezą, o tyle z punktu widzenia fana motoryzacji są ciekawym wydarzeniem. Nowe Century swoją premierę będzie miało podczas wyżej wspomnianego salonu już 25 października.
Tagi: century, hybryda, lexus, motor show, premiera, targi, tokio, tokio17, tokyo, tokyo motor show, toyota, toyota century, v8, zdjęcia