Rynkowy staż Mercedesa GLC wynosi już trzy i pół roku, dlatego producent postanowił poddać go kuracji odmładzającej.

SUV Mercedesa odnosi niezłe sukcesy rynkowe. Chociaż nie widać po nim znaku czasu, to jak w przypadku każdego auta i dla GLC przyszła pora odświeżenia, aby ugruntować pozycję rynkową. Ponieważ konkurencja nie śpi, także Mercedes stawia na nowe technologie, ograniczając przy tym zmiany stylistyczne do niezbędnego minimum.

Najbardziej widoczną nowością, jaka została wprowadzona w stylistyce GLC są przednie światła LED (standardowe w każdej wersji wyposażenia). Podobnie rzecz ma się z tyłu, gdzie w pełni LEDowe oświetlenie stanowi o stylistyce nadwozia. Widoczną na pierwszy rzut oka zmianą są także nowe końcówki układu wydechowego zintegrowane ze zderzakiem. Klienci konfigurując auto będą mogli wybrać także nowy kolor nadwozia Graphite Grey i nowe wzory felg.

Najważniejszą z punktu widzenia konkurencyjności na rynku zmianą jest nowy system multimedialny. Noszący oznaczenie MBUX system odznacza się nowymi funkcjami, wyświetlaczem przypominającym tablet o rozmiarach 7- lub nieco ponad 10 cali oraz współpracą z drugim opcjonalnym ekranem znajdującym się w miejscu zegarów. Ma on wielkość nieco ponad 12 cali i dotychczas można go było zobaczyć w odmianie GLC F-Cell. GLC ma teraz także lepiej radzić sobie w terenie dzięki opcjonalnemu pakietowi Off-Road Engineering Package – dodaje on do ustawień auta tryb Off-Road.

Mercedes GLC po faceliftingu będzie mieć swoją premierę podczas rozpoczynających się w przyszłym tygodniu targów w Genewie.

Tagi: 4x4, crossover, facelift, facelifting, glc, mercedes, mercedes glc, mercedes-benz, mercedes-benz glc, modernizacja, nowość, nowy mercedes glc, premiera, suv