Największy oferowany obecnie SUV francuskiej marki przeszedł kurację odmładzającą, którą trudno zauważyć na pierwszy rzut oka.
Lifting Koleosa ograniczył się tylko do subtelnych zmian stylistycznych oraz wprowadzenia kilku nowych rozwiązań w kabinie auta. Ważniejszą zmianą są nowe jednostki napędowe, nadal jednak będą to tylko Diesle.
Z zewnątrz Koleos zyskał nowe nakładki pod zderzakami z przodu i z tyłu. Minimalnie zmieniony został przedni grill, z tyłu zaś światła mają dawać efekt wyświetlania 3D. Standardowe mają być reflektory LED. Dodatkowo klienci zyskają możliwość zamówienia nowych obręczy kół ze stopów lekkich oraz czerwonego lakieru Vintage Red.
We wnętrzu znajdziemy lepszej jakości miękkie materiały wykończeniowe, zaktualizowany system multimedialny R-LINK2 z nowymi funkcjami mapy oraz opcją połączenia telefonu za pomocą Apple CarPlay. Wśród systemów bezpieczeństwa, nowością na pokładzie Koleosa są asystent hamowania awaryjnego oraz radar wykrywający ruch pieszych.
Duże zmiany zajdą pod maską Koleosa. Odmiana z napędem na przednie koła będzie dostępna tylko z silnikiem 1.7 dCi o mocy 150 koni mechanicznych. Napęd na wszystkie koła wiąże się natomiast z zamówieniem silnika o pojemności 2 litrów i mocy 190 koni mechanicznych. Oba motory będą dostępne tylko z automatyczną przekładnią bezstopniową.
Do salonów Koleos po liftingu trafi w październiku, zamówienia będzie można składać już latem.
Tagi: cvt, dci, facelift, koleos, koleos facelifting, nowość, premiera, Renault, renault koleos, renault koleos facelifting