Wyścig zbrojeń w świecie motoryzacji trwa nieprzerwanie, Toyota wyciąga najcięższe działa i pokazuje jak może wyglądać przyszłość superaut.
Chociaż GR Super Sport to tylko auto koncepcyjne, bazuje ono na wielu rozwiązaniach, które swoje zastosowanie mają od wielu lat w świecie motorsportu. W zasadzie cały układ napędowy pochodzi z samochodu długodystansowego, który znany jest jako TS050 Hybrid. Nie kojarzycie? To ten bolid, który ścigał się między innymi w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Za napęd Toyoty odpowiada silnik benzynowy V6 o pojemności 2,4 litra i wspomagające go jednostki elektryczne. Moc systemowa tego układu to porażające 986 KM!
Auto stoi na 18-calowych felgach. Wyróżnia się w zasadzie niezwykłą sylwetką przypominającą bolid. GR Super Sport ma mnóstwo wlotów powietrza i ulepszeń aerodynamicznych. Co ważne, wszystkie spojlery i przeogromny dyfuzor nie są na pokaz, a spełniają się w zadaniu przyklejania samochodu do asfaltu podczas jazdy. Miejsce klasycznych lusterek zastąpiły kamery, które na ekranach mają pokazywać kierowcy co dzieje się za pojazdem. Ciekawym detalem są także końcówki układu wydechowego w miejscu, gdzie w innych autach znajduje się tylna szyba. Wszystko to jest tym bardziej ciekawe, że mówimy nadal o samochodzie, który miałby homologację do jazdy po ulicach!
Toyocie najbliżej do takich konstrukcji jak Mercedes-AMG Project One czy Aston Martin Valkyrie i to zapewne z nimi w ewentualnej przyszłości wersja produkcyjna GR Super Sport by rywalizowała na rynku. Czy samochód wejdzie w ogóle do seryjnej produkcji, czy jest tylko zaprezentowaniem możliwości technologicznych Japończyków? Tego nie wiemy, chociaż warto mieć na uwadze słowa szefa marki Akio Toyody, który wspomniał, że Toyota chce wprowadzić na rynek sportowe auto z napędem hybrydowym.
Tagi: concept, gr, gr super sport, hiperauto, hybrid, hybryda, hybrydowy, koncepcyjny, koncept, sport, super sport, superauto, toyota, toyota gr super sport