Project Automotive

jeździmy samochodami

Great news!

BMW X3 i X4 w odmianie M

Po miesiącach zapowiedzi i setkach zdjęć szpiegowskich możemy wreszcie zobaczyć sportowe SUVy BMW w pełnej krasie.

BMW X3 M oraz X4 M prezentowane są w jednocześnie nie bez powodu. Oba modele bowiem bazują na tych samych rozwiązaniach technologicznych, dzielą ze sobą jednostkę napędową oraz produkowane będą w tej samej fabryce w Stanach Zjednoczonych. Pierwsze egzemplarze z linii produkcyjnej zjadą już w kwietniu, jak na razie BMW nie podaje żadnych informacji o ewentualnej cenie.

Pod maską SUVów pracuje sześciocylindrowy benzyniak o pojemności trzech litrów. Dzięki podwójnemu doładowaniu generuje 473 konie mechaniczne w standardowej odmianie i ponad 500 we wzmocnionym wariancie Competition. Dzięki napędowi na cztery koła, automatycznej skrzyni biegów o ośmiu przełożeniach i ogromnemu momentowi obrotowemu wynoszącemu 600 Nm, SUVy rozpędzą się do setki w czasie czterech sekund.

Za efektywną jazdę z dużymi prędkościami zadba sportowe zawieszenie z amortyzatorami, które elektronicznie będzie można adaptować do stylu jazdy. Możliwe będą trzy ustawienia – komfortowe, sportowe oraz sport+. Za felgami o rozmiarze 20 cali (a w wersji Competition jeszcze o cal większymi) kryją się ogromne hamulce, których tarcze będą mieć średnicę ponad 15 cali z przodu i nieco ponad 14 z tyłu.

Klienci będą mogli wybrać X3 M oraz X4 M w siedmiu kolorach nadwozia, dwa z nich są zupełnie nowe: Toronto Red oraz dedykowany tylko do wersji M Donington Grey.

Student, entuzjasta Lamborghini i wielki fan urody Taylor Swift. W szkole mówili mu, że jest zdolny, ale leniwy. Do dziś została w nim tylko ta druga cecha. Przeciętny prezenter i średni kamerzysta. W redakcji chyba tylko przez przypadek.

Jeżeli chcesz posiedzieć na naszej stronie, niestety musisz zaakceptować nasze ciastka... Więcej info

Prawa EU wymagają od nas poproszenia żebyście akceptowali nasze ciastka... nie chcemy wam oddawać naszych ciastek, bo je bardzo lubimy. I są bardzo smaczne. Ale jak was nie poprosimy o ich akceptację, to jakiś student prawa znajdzie naszą stronę i potem nas wydoi na hajs za brak tej informacji...

Zamknij