MENU

Volkswagen liderem światowej sprzedaży

BMW M4 DTM Champion Edition – tylko dla mistrzów

8 listopada 2016 Great news! Autor:

Mini zapowiada swoją pierwszą hybrydę

Zelektryfikowane modele w swojej ofercie ma coraz więcej producentów. Do ekologicznej gry przystępuje Mini ze swoim crossoverem Countryman.

To na razie tylko zapowiedź, ale wiemy już parę szczegółów na temat nowego modelu. Countryman E – taką nazwę przyjmie hybrydowa odmiana Mini – będzie napędzany silnikiem spalinowym, który przeniesie moc na przednią oś. Tylne koła natomiast będą napędzane przez silnik elektryczny, który swoją energię pozyska z akumulatorów umiejscowionych pod tylnymi siedzeniami. Oznacza to, że Mini Countryman E będzie autem z napędem na cztery koła bez wału napędowego. Takie samo rozwiązanie znajduje się między innymi w hybrydowej odmianie Toyoty RAV4. Warto dodać, że Mini będzie hybrydą typu plug-in.

2017-mini-countryman-e-02

Najbardziej prawdopodobna baza Countrymana E to BMW 225xe, które zaprezentowano rok temu. Moc systemowa układu bazującego na spalinowej jednostce 1.5 wynosi tam 224 konie mechaniczne, natomiast zasięg w trybie czysto elektrycznym 41 kilometrów. Czas ładowania akumulatorów ma wynosić 3,5 godziny, natomiast dzięki opcjonalnej szybkiej ładowarce ma to trwać zaledwie godzinę.

Hybrydową odmianę Mini będzie można poznać przede wszystkim po oznaczeniach oraz dodatkowym “wlewie paliwa” przy przedniej osi, gdzie znajdzie się gniazdko do ładowania samochodu. We wnętrzu zamiast czerwonego przycisku startera znajdzie się ekologiczny – niebieski, natomiast na środkowym zegarze we wnętrzu pojawią się informacje dotyczące przepływu mocy w układzie hybrydowym. Premiera Countrymana E przewidziana jest na przyszły rok.


2017-mini-countryman-e-03 2017-mini-countryman-e-04

Tagi: , , , , , , ,

Comments are closed.

Jeżeli chcesz posiedzieć na naszej stronie, niestety musisz zaakceptować nasze ciastka... Więcej info

Prawa EU wymagają od nas poproszenia żebyście akceptowali nasze ciastka... nie chcemy wam oddawać naszych ciastek, bo je bardzo lubimy. I są bardzo smaczne. Ale jak was nie poprosimy o ich akceptację, to jakiś student prawa znajdzie naszą stronę i potem nas wydoi na hajs za brak tej informacji...

Zamknij